Facebook Instagram Youtube Linkedin
Baza wiedzy

Fotowoltaika na gruncie – dla kogo i w jakich przypadkach będzie ona lepszym rozwiązaniem?

 Fotowoltaika na gruncie – dla kogo i w jakich przypadkach będzie ona lepszym rozwiązaniem?

Montowanie paneli fotowoltaicznych na gruncie jest alternatywą dla instalowania modułów na dachu. Przekonajmy się, jakie są zalety takiego rozwiązania i kiedy ta opcja zasługuje na szczególną uwagę.

Fotowoltaika na gruncie

Kiedy fotowoltaika na gruncie to dobry pomysł?

Umiejscowienie paneli PV na dachach budynków jest częściej stosowanym rozwiązaniem przez polskich inwestorów. Warto jednak pamiętać, że nie jest to jedyna możliwość alokacji modułów. Równie dobrze panele można ustawić na gruncie. W naszych realiach jest to mniej popularne rozwiązanie, gdyż fotowoltaika na gruncie pociąga za sobą konieczność wygospodarowania odpowiedniej przestrzeni na działce. W związku z powyższym posiadacze mniejszych parceli preferują umiejscowienie paneli na budynku, aby infrastruktura nie zabierała cennych arów. Są jednak sytuacje, gdy ułożenie paneli na dachu jest utrudnione, a czasami nawet niemożliwe.

Kiedy zatem grunt jest lepszą lokalizacją dla paneli niż poszycie dachowe? Po pierwsze, gdy dach jest zbyt mały, by wyprodukować wystarczającą ilość energii lub jego konstrukcja uniemożliwia montaż paneli. Po drugie, gdy poszycie dachowe nadaje się do remontu i nie gwarantuje stabilnego uchwytu dla paneli. Po trzecie, gdy dach jest nachylony pod kątem utrudniającym wydajne pozyskiwanie energii ze słońca. Wreszcie po czwarte, gdy mamy do czynienia z budynkiem wkomponowanym między drzewa lub sąsiednie obiekty, co przekłada się na zacienienie dachu.

Dlaczego fotowoltaika na gruncie ma sens?

Umiejscowienie modułów na ziemi niesie za sobą szereg korzyści dla inwestora. Zacznijmy od tego, że na gruncie można zoptymalizować ustawienie paneli, przez co będą one pochłaniać jak najwięcej promieniowania, co podniesie wydajność całej instalacji. Panele wolnostojące mogą śledzić ruch słońca (tzw. system nadążny), co dodatkowo podnosi produktywność całej inwestycji. Ciekawym, choć rzadkim, rozwiązaniem są panele naziemne ustawione pionowo – taka konstrukcja pozwala „łapać” promienie słońca rano i wieczorem, przez co produkcja prądu jest równomiernie rozłożona w ciągu dnia. Mówiąc o potencjale energetycznym obu typów instalacji, działka (z reguły) daje możliwość ustawienia większej ilości paneli PV niż dach, a przez to podnosi szansę na wyprodukowanie większego wolumenu energii niż panele umiejscowione na budynku.

Istotnym walorem jest to, że decydując się na naziemny montaż, nie musimy ingerować w poszycie dachowe. Co więcej, instalacja ustawiona na górze podnosi koszty ewentualnego remontu poszycia dachowego, bowiem przed rozpoczęciem prac na dachu trzeba będzie zdemontować fotowoltaikę, a następnie ponownie zainstalować panele. W grę wchodzi również bardzo prozaiczny aspekt, a mianowicie dostępność. Panele stojące na ziemi są wygodniejsze gdy przychodzi do czyszczenia i konserwacji, a ich instalacja na działce jest łatwiejsza niż na dachu.

Mankamenty fotowoltaiki naziemnej

Opisywane rozwiązanie ma szereg konkretnych, mierzalnych atutów. Nie jest jednak pozbawione bolączek. Tu na pierwszy plan wysuwa się oczywiście sytuacja, w której mamy do czynienia z niewielką powierzchnią działki. W przypadku małej parceli moduły będą zabierały cenne miejsce, które można zagospodarować w inny sposób: jako taras, ogród, garaż, plac zabaw dla dzieci, piwniczkę ogrodową, szklarnię czy po prostu trawnik. Niektórzy mimo wszystko decydują się na takie rozwiązanie. Jest to mało praktyczne, bo instalacja PV ingeruje w zagospodarowanie przestrzenne podwórka, a dodatkowo wzrasta ryzyko nieumyślnego uszkodzenia modułów przez domowników.

W rubryce wad paneli naziemnych zapisujemy też koszty. Instalacja tego typu wymaga przygotowania podłoża i zakupu stelaży, co generuje dodatkowe wydatki, a tym samym przedłuża okres zwrotu z inwestycji. Umiejscowienie stelaży z panelami PV w ziemi może wiązać się z ingerencją w trawnik, w zależności od wybranej technologii montażu. W tym miejscu warto wspomnieć, że fotowoltaika wolnostojąca może być wbijana lub wkręcana w grunt, mocowana w betonowym fundamencie lub na betonowych płozach. Tylko ten ostatni sposób nie ingeruje w grunt.

Konstrukcja pod panele fotowoltaiczne ma znaczenie

Wiele razy wspominaliśmy o tym, że jakość modułów i poprawny sposób ich instalacji ma przełożenie na wydajność domowej elektrowni. Gdy decydujesz się na instalację naziemną, warto pamiętać, że – oprócz paneli – liczy się też sposób wykonania stelaży utrzymujących panele i materiał, z którego zostały one zrobione (np. aluminium, stal nierdzewna). Ich trwałość ma przełożenie na żywotność całej konstrukcji PV.

Decydując się na prywatną elektrownię słoneczną, warto zaufać doświadczonym partnerom, którzy kompleksowo przeprowadzą Cię przez wszystkie etapy inwestycji i pomogą dobrać rozwiązania adekwatne do Twoich potrzeb. Jeśli szukasz takiej firmy, to jesteś we właściwym miejscu! Zadzwoń lub napisz, a nasi doradcy szczegółowo opiszą Ci pełen potencjał fotowoltaiki, który możesz osiągnąć z pomocą ERGOS.

Wróć do indeksu wpisów
×
Zadzwoń do nas
510 230 510

lub zostaw swój numer telefonu i umów się na bezpłatną konsultację!

Wysyłając zapytanie wyrażasz zgodę na na otrzymanie oferty. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w Polityce Prywatności
×
Zamów bezpłatny audyt